Szkoła, po co w ogóle do niej chodzę? Nudne lekcje i tylko WF jest fajny, oczywiście tylko wtedy gdy gramy w piłkę nożną. Mam być piłkarzem, a nie naukowcem i szkoła nie jest mi potrzebna. Po szkole powrót do domu, rzucamy torbę w kąt, zakładamy korki i biegniemy na boisko pograć. Wracamy do domu zmęczeni, jemy obiad i siadamy przy komputerze bo nie chce się nam już odrabiać lekcji. Na drugi dzień jedynka za brak zadania domowego, kolejna „pała” za niewiedzę przy odpowiedzi i znowu pani nauczycielka się na mnie uwzięła...
Często mniej więcej tak wyglądają przemyślenia i zachowania młodego zawodnika gdy chodzi o edukację. Jako młodzi piłkarze i ogólnie młodzież nie lubimy chodzić do szkoły, uczyć się i tak już będzie zawsze. Mamy sto innych pomysłów, marzeń i głęboką wiarę w to, że uda nam się wspiąć na wyżyny piłkarstwa.
Niestety nie możemy zaprzepaścić szkoły, było by to naszym największym błędem. Nikt nam nie zagwarantuje, że jednak tym piłkarzem zostaniemy. Owszem wielu znakomitych piłkarzy uczyło się źle lub nie pokończyło szkół, ale niewielki jest procent wybitnych piłkarzy spośród tych wszystkich, którzy jako młody człowiek zaczynali treningi i wierzyli, że zostaną najlepszymi w tym fachu. Oczywiście, że trzeba w siebie wierzyć, ale trzeba też o swoją naukę zadbać dla własnego dobra.
Pierwszym aspektem, który może nam przeszkodzić w spełnieniu naszych piłkarskich marzeń są kontuzje. Piłka nożna to sport kontaktowy i o utratę zdrowia podczas meczów czy treningów nie jest trudno. W sytuacji gdy odniesiemy kontuzję, która nie pozwoli już nam do końca życia uprawiać ukochanej dyscypliny sportu, a szkołę omijaliśmy szerokim łukiem znajdziemy się w niekorzystnym dla nas położeniu. Brak wykształcenia powoduje, że nie wiemy co mamy ze sobą zrobić. Gdy mamy wyuczony zawód szukamy pracy w tym kierunku. Jeżeli zdaliśmy maturę możemy szukać pracy, zacząć szkołę policealną lub pójść na studia. Wiadomo, na naukę nigdy nie jest za późno, ale jeżeli zaprzepaścimy nasze podstawy i nie będziemy uczyć się w miarę przyzwoicie w szkole podstawowej i gimnazjum, to później będzie trudniej nam się uczyć wielu rzeczy od nowa i zajmie to nam więcej czasu na wszystko, a czas w naszym położeniu, w którym się znajdziemy będzie bardzo potrzebny. Trudniej też jest się zmusić do nauki, jeżeli jesteśmy coraz starsi. Jeżeli zadbamy o swoją wiedzę w młodym wieku, jako dorośli będzie nam na pewno łatwiej. Nawet jeśli nasza młoda kariera przebiega prawidłowo, mamy talent i zadatki na dobrego piłkarza, lecz uczymy się źle to nasza pięknie rozwijająca się kariera może przyhamować. Należy pamiętać, że jest obowiązek ukończenia szkoły podstawowej. Gdy nie uda nam się zdobyć promocji do następnej klasy, to ucieka nam jeden rok. Rok ważny dla tego, kto ma iść po szkole do lepszego klubu lub szkółki piłkarskiej. Niestety przez kolejne 12 miesięcy musi zostać w obecnym, często słabszym klubie gdzie niczego nowego się już może nie nauczyć. Słaba nauka osłabia w tym momencie także edukację piłkarską. Koledzy rówieśnicy uczą się w szkółce czy klubie nowych umiejętności. Młody piłkarz który powtarza klasę niczego nowego nie nauczy się i będzie o rok opóźniony pod względem piłkarskim. A co będzie w sytuacji gdy dwa razy powtórzymy klasę?